Trener nazwał gimnastyczkę niewystarczająco seksowną i namiętną, ale to rozzłościło blondynkę. A jak mogła udowodnić, że nie jest? Tylko poprzez odsłonięcie piersi. Dojrzały kogut od razu docenił jej wdzięki i dał jej kuksańca w policzek. Cóż, w ten sposób wiele dziewczyn wybiło się do wielkiego sportu czy na scenę. Feromony i ładna buzia robią swoje. Ale sztuka wymaga poświęcenia!
Wygląda na to, że brunetka sama zrozumiała, że zadowolony trener to dobry trener. Nie trzeba było długo czekać, by stała się konwencjonalna... Szybko znalazła się też trenerka od lizania cipki. Tak więc trener nie musiał nawet rozpinać spodni - dziewczyna sama sobie z tym poradziła. Uwielbiam tego typu zaawansowane sporty uczniowskie. )
Fajnie.